Problemy sercowe doradcy ds. sprzedaży

Ze względu na sytuację, która miała miejsce kilka tygodni temu do tej pory czuję się jakbym był na lekkim kacu – mocno odbija mi się rzeczywistością, zawiedzionymi nadziejami i tym, jak zostałem potraktowany. Cóż, można powiedzieć, ze karma w końcu do mnie wróciła i wiele osób będzie się cieszyło z mojego nieszczęścia, ale mi wcale do śmiechu nie jest.

Przez wiele lat uchodziłem za faceta, który może mieć prawie każdą kobietę. Nic nie poradzę, że dziewczyny lgnęły do mnie jak ćmy do światła – mając do wyboru duże rzesze zainteresowanych mną kobiet często zdarzało mi się zmieniać dziewczyny. Zraniłem pewnie nie jedną, zresztą wiele otwarcie mówiło mi o swoich uczuciach i tym, jakim według nich jestem łajdakiem. Nigdy się nie zakochałem, więc sam uczucia innych traktowałem niezbyt poważnie.

Wszystko zmieniło się parę miesięcy temu, gdy na imprezie firmowej poznałem Tatianę. Tatiana, podobnie jak ja pracowała jako doradca ds. sprzedaży Tarnowskie Góry, tyle, że w innej korporacji. To było jak strzała amora – w Tatianie zakochałem się od razu i niemal na zabój. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje, wpatrzony byłem w nią jak w obrazek. Na tyle mocno się zaangażowałem, że zacząłem już nawet planować nasze wesele.

Niestety, Tatiana nie miała wobec mnie poważnych planów. Gdy zauważyła moje zaangażowanie szybko zakończyła związek, a ja zostałem ze złamanym sercem. Teraz wiem jak czują się skrzywdzone przeze mnie dziewczyny.

Napisz komentarz